7 stycznia 2016

Pielęgnacja włosów farbowanych z SENS.US recenzja

Hej! W tym wpisie poinformowałam Was, że zostałam ambasadorką marki Sens.us, więc czas najwyższy zrecenzować Wam pierwsze produkty ;-) Postanowiłam zacząć od tych, których używałam codziennie przez ponad miesiąc - szamponu, odżywki oraz olejku. Bardzo zależy mi na zdrowych, lśniących włosach, a każda z nas dobrze wie, że stylizowanie włosów z użyciem wysokich temperatur temu nie sprzyja. Jeśli nie jesteście w stanie odstawić prostownicy czy lokówki to dobra pielęgnacja to podstawa. 
Moje włosy nie należą do tych najgrubszych, ale nie mogę na nie narzekać, bo mam ich dość sporo. ;-) Jak chodzi o pielęgnację to myję je codziennie za każdym razem używając odżywki, bo mają skłonności do plątania się. Odżywka nie może być zbyt "tłusta" żeby nie obciążyć włosów oraz by po połowie dnia nie sprawiały wrażenia tłustych. Czy produkty, o których wspomniałam wyżej plus olejek obciążyły mi włosy? Tego dowiecie się przechodząc do dalszej części wpisu!

Szampon chroniący kolor włosów Color Extender Shampoo z linii ILLUMYNA
Moje pierwsze wrażenia to oczywiście kolor - szampon ma różowo/fioletowy kolor. Cudowny zapach - zawiera ekstrakt z granatu i słonecznika co sprawia, że włosy cały czas pięknie pachną i uwierzcie mi - najgorsze dla niektórych zapachy tj. papierosy, nie są wyczuwalne. Wychodząc z restauracji Indyjskiej (gdzie jak wiadomo przesiąka się przyprawami) włosy nadal pachniały kosmetykami, a nie curry - to dla mnie bardzo ważne, bo nie znoszę "smierdzących włosów".
Jak chodzi o samą pielęgnację - na zdjęciach na facebooku czy instagramie możecie oglądać moje zdjęcia, na których widać dokładnie, że moje włosy są piękne, błyszczące, a kolor mam wrażenie robi się jeszcze bardziej magiczny ;-) Gwoli ścisłości - farbowałam je na początku grudnia w Salonie Prestigio.
Odnoszę wrażenie, że włosy lepiej się układają, są zregenerowane i "odświeżone". Dzięki zawartości wyciągu ze słonecznika oraz granatu szampom chroni nasze włosy przed działaniem wolnych rodników.
Nie zawiera SLS/SLES.
Odżywka z keratyną i olejem arganowym  Hydrating Conditioner z linii TAB>U treat
Produkt do włosów normalnych lub lekko przesuszonych, czyli idealny dla mnie, bo jak dobrze wiemy niskie temperatury na dworze oraz stylizacja na gorąco nie sprzyjają nawilżeniu włosów. Olejek arganowy to jeden z najlepszych specyfików na włosy, o czym możemy przekonać się jadąc zagranicę np. do Egiptu czy Turcji gdzie tubylcy mają piękne, lśniące włosy. Zawsze im ich zazdrościłam i zazwyczaj pytając ich o pielęgnację odpowiadali właśnie olejek arganowy. Fluid ten ma za zadanie odżywić, nawilżyć, oczyścić i odbudować włosy. Za radą Edyty z salonu fryzjerskiego "Ewa" odżywki wmasowuję we włosy, a nie nakładam od góry do dołu. W ten sposób odżywka wejdzie w "uszkodzone" miejsca i lepiej zadziała. Zabawne jak drobne modyfikacje potrafią polepszyć działanie. Używając szamponu, odzywki i olejku moje włosy stały się miękkie, błyszczące i zdrowe. Zauważyłam również, że nie puszą się już tak po myciu jak kiedyś. Trafny jest więc wąż strażacki na opakowaniu symbolizujący "niesienie pomocy spragnionym włosom". Zarówno odżywka jak i szampon przy codziennym stosowaniu starczyły mi na równo miesiąc.
Olejek wielofunkcyjny do włosów farbowanych Color Protect Oil  z linii ILLUMYNA
Tak jak wyżej wspomniany szampon zapach jest przecudowny i utrzymuje się na włosach nawet następnego dnia. Olejek zawiera filtry przeciwsłoneczne oraz przeciwutleniacze, więc chroni nasze włosy przed działaniem promieni słonecznych, które jak dobrze wiemy potrafią delikatnie "zmienić" kolor naszych włosów - która z Nas nie miała okresu, że nosiła czarne włosy z czerwonymi pasemkami, które po chwili zamieniały się w blond? ;-) Ojj, ja wolę nie wracać do tego okresu! :-) 
Olejek używać można zarówno przed myciem włosów jak i po. Nakładając go jakiś czas przed myciem będzie miał szansę dłużej podziałać i odniosłam wrażenie, że dzięki temu jego działanie było lepsze. Wystarczą 2-3 krople.
 Produkt jest bardzo wydajny, używam go tak jak reszty produktów od początku grudnia, a buteleczka jest cały czas prawie pełna. Nie używam go codziennie, lecz co dwa dni na przemian z odżywką dwufazową, o której napiszę w kolejnym poście. 
Moja opinia o tym produkcie może być tylko i wyłącznie pozytywna! Nie jestem zwolenniczką olejków, bo zawsze obawiam się, że obciąży on moje włosy jednak ten tego nie robi i jestem szczęśliwa, że w końcu taki znalazłam ;-)
Produkty włoskiej marki SENS.US znajdziecie w wybranych salonach fryzjerskich w Polsce - link do salonów Prestigio zostawiłam wyżej we wpisie! :-)
Mam nadzieję, że wpis się Wam podobał, a jeśli chcecie bliżej zapoznać się z marką SENS.US zapraszam Was na ich stronę oraz facebooka. Buziaki i do usłyszenia!
Alex

5 komentarzy:

  1. ciekawe flakoniki

    http://eskucinska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ale masz blyszczace wlosy, ktory produkt tak je nablyszcza? czytalam wpis, ale moge sobie pozwolic tylko na jeden i nie wiem na ktory sie zdecydowac? help please!!:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio odkrywam olejki do włosów i szampony z olejkami. Wypróbowałam już kilka, ale najlepiej sprawdza się arganowy, chociaż nie jest najtańszy. W dobrej cenie znalazłam ten szampon: http://kosmetykiorientu.pl/szampony/188-planeta-organica-szampon-do-wlosow-farbowanych-organiczny-olej-arganowy-10.html i spisuje się naprawdę rewelacyjnie. Włosy są nawilżone, dużo lepiej się układają, są lśniące. Ten szampon bardzo ładnie pachnie, a do tego naprawdę działa, a obawiałam się, że to będzie kolejny nieudany eksperyment (mam już kilka takich na koncie niestety).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* // Thanks for every comment xx