31 lipca 2011

BLURRY... OSTATNIE 5 GODZIN KONKURSU!




Znowu trochę słońca w te pochmurne dni...
some sun in these cloudy days..










sukienka(dress): atmosphere, buty(heels):aldo, kopertówka(clutch): no name, okulary(sunglasses):New yorker

Who doesn't like A GOOD LATTE?




Double espresso, a lot of milk, no sugar ;-)


Przy okazji kawy  w niedzielne popołudnie, wstawiam makijaż oczu, który jest jednym z moich ulubionych i nikt nie powie, że niebieskie cienie nie pasują do ciemnych oczu ;-)


And no one is goin' to say that blue doesn't look good with brown eyes ;> 

30 lipca 2011

♥ In love with Givenchy fall bags ♥

Znowu pożyczę od zeberki (http://www.zeberka.pl/) zdjęcia, bo jak zwykle coś mnie oczarowało. A mianowicie nowa (pre-fall) kolekcja jesiennych torebek od Givenchy (czyt.żiwąszi)

Wstawiam te, które moim zdaniem są najlepsze:

I'm gonna borrow some pics from http://www.zeberka.pl  (again!), cause it's the next time something seduced me. It's pre-fall Givenchy bags collection.
I like the most:




BOSKA TORBA PODRÓŻNA!


(źródło: http://www.zeberka.pl/)
CO O NICH SĄDZICIE? JA JESTEM TOTALNIE ZAKOCHANA! ♥
what do you think about it? I'm totally in love! ♥

NIEDŁUGO MOŻE KOLEJNY KONKURS?


29 lipca 2011

OUTFIT nie w moim stylu. WAKE ME UP IN SAN FRANCISCO!



Tak jak w tytule nie jest on w moim stylu, ale tą tunikę mama przywiozła mi z Francji 2/3 lata temu, a miałam ją na sobie zaledwie 1 raz. Co by nie było jej smutno, dziś wstawiam zestaw z jedną z 2 tuniczek w roli głównej :D Zdjęcia robione kilka dni temu, więc jeszcze mam jaśniejsze włosy ;-)


JAKIE MACIE ODCZUCIA CO DO TUNIKI?








japonki (shoes);no name, spodnie(pants):Camaieu, tunika(blouse) & bransoletka(bracelet): from France, okulary: marketowe:P (no name)

She's movin like oh oh oh..




Witam Was w ten ciepły dzień. Może i bez słońca, ale przynajmniej nie trzeba się ubierać na cebulkę :| Dziś również post piszę rano, a opublikuję o 11 albo 12 jeszcze nie zdecydowałam :P


Jak zauważyłyście (niektóre z Was) przyciemniłam włosy. Obiecałam napisać coś o tym, mimo że żadna z Was nie prosiła, ale po prostu muszę o tym napisać.

Wiadomo, że jak się ma krótkie włosy, bądź do ramion to farbujemy je sobie w domu jak nie mamy funduszy na fryzjera. Niestety jak włosy są tak długie jak moje to sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Fryzjer liczy moje włosy jako długie + dopłata, bo są 'dłuższe niż długie':|(?) Samej cięzko pofrabować. A ja chciałam tylko wyrównać kolor, bo po dekoloryzacji (tak, miałam blond, o zabijcie!) nawet jak przyciemniłam na brąz to widziałam jakies blond refleksy. 


When we have short hair it's very easy to dye our hair. When it's long the situation is more complicated. Normally, I use 2 paints, but this time I bought a mousse. This one:
 

Postanowiłam spróbować Pianki do koloryzacji. Dokładnie tej:
(źródło: e-commerce.pl)


Zazwyczaj potrzebuję 2 farb, by starczyło na moje włosy, gdzie nigdy nic nie zostaje. Teraz kupiłam jedno opakowanie, bo chciałam zobaczyć czy faktycznie łatwo farbuje się pianką.
Na instrukcji jest napisane, by połączyć składniki, ale nie potrząsać buteleczką tylko obrócić do góry nogami opakowanie i pianka się sama zrobi. Ok, wyszła trochę hmmm jakby się składniki nie połączyły, ale z czasem było coraz lepiej.

Wanna see the effect? Photos are under the text! It was so easy to do it right! I recommend this mousse with all my heart !



Nakładałam piankę na rękę i rozprowadzałam wmasowując. Efekt? Nie dość, że wystarczyła jedna to jeszcze bardzo ładnie wszystko pokryła! A cena? 20.99 zł


Ocenę zostawiam Wam:


Przed:
 (before)



Po: 
 (after)


 I?

and?

PRZYPOMINAM O KONKURSIE! JUŻ OSTATNI DZWONEK ŻEBY SIĘ ZGŁOSIĆ! 

28 lipca 2011

NEW IN - wyprzedaże

"..to the place that I've been dreamin' of.."
____________________ 

Jak wiemy mamy sezon wyprzedaży i teraz chyba jest najgorętszy okres. Przeceny sięgają do 70% czasami mam wrażenie, że jeszcze więcej. Ja w tym roku zbyt dużo nie planowałam kupić, bo zbieram na wakacje, ale drobne rzeczy nie zaszkodzą. (:P)
Weszłam do galerii zwrócić piękne pomarańczowe spodenki (pewnie wiecie które, te krótkie z szerszą nogawką), bo wzięłam 40tkę, ale kosztowały 20 zł i było szkoda nie wziąć, jeszcze tak mi się podobały, ale w domu okazały się za duże. 
Wymieniłam je na:



COŚ NA CO POLOWAŁAM GDY KOSZTOWAŁO..


A JA TO KUPIŁAM ZA 20 ZŁ! NIE WIECIE JAKA BYŁAM ZADOWOLONA ;-) MÓJ WYMARZONY NASZYJNIK Z PIÓRAMI (piórkami tego nazwać nie można :P) 


No i jeszcze 'torebkę'. Pani mnie namówiła przy kasie, za 19.90 torebka z zawartością za 200 zł alb ponad. Nie wszystko mi się podoba, ale apaszka, perełki z serduszkiem i bransoletka jak najbardziej!






Co sądzicie o pierścionku czaszce? hehehe ;-)) 



Perełki za 10zł





I MOJE POLICJANTKI ;-P  Coprawda w Orsayu były przecudowne, z rzędem krzyształków na górze, ale kosztowały 70 zł, te póki co mi wystarczą ;-) Z 35 zł na 11 Camaieu ;-)



Jak chcecie coś upolować za niską cenę i oczywiście jednosezonowe, bo nie sądzę, by okulary przetrwały więcej to polecam Camaieu i Glitter ;-)



Pozdrawiam i całuję ;-):-*