Jeden uścisk dłoni i podświadomie czujesz, że to właśnie z tą osobą przeżyjesz niezapomniane chwile. Chwile radości, smutku, uniesień, niesamowitych odchyłów. Jedno spojrzenie, jeden uśmiech, wymiana pierwszych zdań. Jakkolwiek surrealistycznie to brzmi, jest to możliwe. Życie codziennie nas zaskakuje podając na tacy wspaniałych ludzi, którzy w krótkim czasie stają nam się bliscy. Jedno zadanie wykonane razem na informatyce,wspólna kawa w pracy, jeden trening w grupie, jedno wyjście na imprezę, ten sam "wróg", ten sam cel. Kiedy człowiek przestaje wierzyć w pokrewieństwo dusz, te zjawiają się niespodziewanie i zostają z nami - na dłużej, krócej czy na zawsze, ale każda z nich nas czegoś nauczy i wniesie coś do naszego życia. Tworzymy więzi bezinteresownie i to jest w tym najpiękniejsze. Dziękuję,że jesteście! Wy wiecie :)
19 grudnia 2016
5 grudnia 2016
Charakter.
Ponoć się go ma albo nie.
Ponoć zmienia się co 7 lat.
Ponoć... czy Wy też się nad tym zastanawiacie? Często śmieję się do siebie, że miewam ciężkie "rozkminy" i sama ich do końca nie rozumiem. Czy charakter to "coś" z czym się rodzimy? Z pewnością jest to część Nas, która sprawia, że jesteśmy w pewien sposób wyjątkowi. Coś, co kształtowane jest przez lata przez doświadczenia życiowe, otoczenie, wpływ środowiska. Nie istnieją ludzie, którzy urodzili się z danym światopoglądem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)