Hej! Nie wiem co się dziś ze mną dzieje, ale jestem w wyśmienitej formie ;-) Czuję się świetnie cały dzień, a energia mnie dosłownie rozpiera!!! Jak wiecie kocham biegać (w zeszłym roku postanowiłam sobie nagle, że wezmę udział w półmaratonie i przygotowałam się do niego w 2,5 miesiąca), ale już od dłuższego czasu miałam zastój jak chodzi o długie trasy. Jestem typem zmarzlucha i źle znoszę niskie temperatury na dworze - nie lubię biegać jak jest zimne powietrze jeśli wiecie co mam na myśli ;-P Reasumując - zrobiłam dziś świetny trening na siłowni - najpierw 58 minut na bieżni 10 km, następnie trening siłowy. Czuję, że mogę góry przenosić, ot!:) Przy okazji dzisiejszego entuzjazmu, który pojawia się bardzo rzadko postanowiłam, że przestanę się dać namawiać na wieczorne zupki czy popijać piwko/wino :) Lato tuż, tuż ;)
Miłego wieczoru,
Alex!