Gdyby 2 lata temu ktoś mi powiedział, że będę się stroić do aparatu prezentując swój najnowszy zestaw ubrań - wyśmiałabym go. Człowiek przecież oprócz masy obowiązków na głowie ma ciekawsze rzeczy do robienia tj. leżenie przed telewizorem i oglądanie po raz setny "The Diary" z Ryanem Goslingiem. W życiu nie pomyślałabym, że poprzez gorszy moment w życiu zacznę prowadzić stronę, robić sobie zdjęcia, pokazywać Wam moje spojrzenie na modę. Modę, która teraz jest znaczną częścią mojego życia. Rzekłabym nawet, że ta większą. Nie wspominając już o moim wybranku serca robiącym mi zdjęcia. Cóż, sądziłam, że on w ogóle nie zaakceptuje mojej strony i "mizdrzenia" się do aparatu. Zabawne jak człowiek potrafi się mylić, bo dziś to właśnie ON robi mi większość moich zdjęć.
Moda stała się moją pasją, ale także sposobem na spełnienie w życiu. Czegoś mi brakowało, ale nigdy nie mogłam dojść do tego czego tak właściwie. Teraz już wiem - ON-LIFE FASHION.