17 lutego 2012

Podkład Revlon Colorstay + Trochę więcej o mnie ;-)

Hej! Dzisiaj chciałam Wam napisać o podkładzie Revlon Colorstay (do kupienia TUTAJ)oraz o pewnej akcji na portalu nosimy.pl


REVLON COLORSTAY


Zaczęłam go używać gdy coś zaczęło się dziać na mojej twarzy, ale jeszcze gdy wszystko było do pokrycia - nie było blizn etc, jedynie małe zaczerwienienia. Wtedy uważałam ten podkład za cudotwórcę. Miałam dużo ciemniejszy odcień: early tan i natural tan. Teraz miałam możliwość przetestowania podkładu, ale wzięłam jaśniejszy odcień z prostego powodu - nie mogę się opalać. I szczerze? Stracił w moich oczach miano cudotwórcy. Stracił tylko dlatego, że nie kryje jak kiedyś  - może to fakt, że moje przebarwienia mają teraz moją twarz za pole bitwy,a może dlatego, że wzięłam podkład w zupełnie innej tonacji? Poprzednie były brązowawe ten jest różowawy.. Tak czy inaczej cera wygląda oczywiście lepiej niż bez niego, a cena jest bardzo zachęcająca, bo na nocance kosztuje 34 zł :-) Podkład ma podobne krycie do Givenchy Photo Perfection, za który zapłaciłam 199zł ;>
Ocena: 3,5/5

I jeszcze z innej beczki... Ostatnio napisał do mnie portal nosimy.pl czy nie chciałabym znaleźć się w dziale polecane blogi - oczywiście, że chciałam, ponieważ zawsze jest mi miło gdy ktoś do mnie pisze, bo jest to pewnego rodzaju docenienie mojej osoby i mojej strony. No ale do sedna - ponoć niedługo ma się tam odbyć jakiś konkurs związany z tym działem, a do wygrania będzie 1000 zł i można wysyłać adres swojego bloga, opis etc. tak więc do dzieła kochane/i! ;-)



PRZY OKAZJI ZAPRASZAM DO WZIĘCIA UDZIAŁU W 'SONDZIE' NA FACEBOOKU GDZIE PYTANIEM JEST: CO WOLAŁBYŚ/WOLAŁABYŚ WYGRAĆ W KONKURSIE ;-) KLIK

8 komentarzy:

  1. ja z revlonu byłam bardzo zadowolona ;-) jeden z moich najlepszych podkładów!

    OdpowiedzUsuń
  2. zastanawiam się teraz, o czym świadczy ta różnica w Twoim odczuciu po powrocie do tego podkładu... Może jednak słabo kryje albo nawet jego jakość się pogorszyła? A krycie ciemniejszym tonem niż naturalny odcień skóry, nie ma chyba nic gorszego, jak sądzisz? wiele dziewczyn ma z tym problem... Ja z kolei nie znalazłam dotą jasnego w idealnie moim kolorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co Lenka....kiedyś byłam bardzo opalona, nie szczędziłam sobie słońca - jakoś w lipcu 2010 zaczęło mi się coś dziać i wtedy zakupilam podkład, więc nie było tego efektu o którym piszesz. Później jak opalenizna zeszła kupiłam jaśniejszy, więc nie to jest powodem. Mam wrażenie, że gojenie się mojej buzi polega na robieniu mi na złość i przyciemnianiu się plamek, aż w końcu zejdą :P na zdjęciach nie widać, bo nie jest w sumie tak źle, nie muszę nawet retuszować, ale na żywo wiesz jak to baby :-) :*

      Usuń
  3. Revlon to ideał, być może nie dopasowałaś dobrze koloru. Warto zawsze przejsc się do superpharm czy douglasa i sprawdzić odcienie. Jego zaletą jest też możliwosc warstwowania - więc może warto dać mu szansę?;p

    Pozdrawiam,
    A.
    2bigcitylifes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Sympatyczny blog:) Zapraszamy też do nas - www.besoblond.blogspot.com moze Ci sie spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z podkładów rewelacyjnie kryjących najlepszy jest Dermablend z Vichy, choć troche kosztuje to warto, bo kryje dosłownie wszystko.

    N.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* // Thanks for every comment xx