Zawsze zastanawiając się nad tytułem wpisu (a robię to nie dłużej niż 15 sekund;p) przychodzą mi do głowy same dziwne tytuły, więc przeważnie kończy się to opisem rzeczy po angielsku. Wiem, wiem kreatywne, ale po całym dniu intensywnej pracy cieszę się , że jeszcze widzę na oczy. Niektórzy dziwią się jak mam jeszcze siłę dodawać wpisy po pracy... wiecie co daje siłę? Pasja ;-) Kocham mojego bloga i kocham to robić!:) Miłego wieczoru!
POZA TYM JUTRO BĘDĘ NA OTWARCIU PIERWSZEGO SALONU SINSAY W POZNANIU. KOGO ZOBACZĘ? ;-)
Alex