Od jakiegoś czasu bloggerki modowe zamieszczają na blogach swoje zdjęcia podczas ćwiczeń (najczęściej z Ewką Chodakowską) lub podczas joggingu. Nastąpił przełom, który przerzucał się po kolei na następne osoby. Zaczęły się wpisy o zdrowiu, zdrowym jedzeniu i wszystkim w temacie zdrowia. I wiecie co? Jak kiedyś drażniły mnie wpisy nigdyniećwiczących osób robiących z siebie sportowców, tak teraz stwierdzam, że bardzo dobrze, że takie wpisy sie pojawiały - piękne i szczupłe dziewczyny pokazując, że ćwiczą zmotywowały swoje czytelniczki do podjęcia wyzwania :) Ja od zawsze ćwiczę, uwielbiam zdrowe jedzenie (pomińmy słodycze;p), tak więc chętnie Wam pokażę jeden z moich ulubionych soków ;)
Świeży sok z marchwi, jabłek i grapefruita.
Nie trzeba wiele filozofii - umyte marchewki, jabłka i obranego grapeftuita wrzucam do sokowirówki i bez dodawania cukru mam pyszny sok ;-) Wyszły mi 4 szklanki z 6 dużych marchewek, 4 jabłek i 2 grapefruitów.
Co nam da wypicie takiego soku? Zobaczcie co każdy z tych składników dla nas robi :)
Jabłko jest bogate w witaminy oraz pozwala zwalczać różne choroby(dietetycy zalecają jego jedzenie cierpiącym na niedokrwistość, awitaminozę, schorzenia przewodu pokarmowego). Do tego nadaje słodki smak :)
Marchewka ma sobie witaminę A, która odpowiada za wzrost u dzieci, a dodatkowo witaminy z grupy B, wit. C, E, K i PP. Picie soku z marchewki zalecane jest każdemu, niezależnie od wieku. U nastolatków wpływa korzystnie na cerę i urodę, a osobom starszym wygładza zmarszczki i dodatkowo za sprawą beta-karotenu, pozytywnie działa na wzrok i wiele innych.
Grapefruit Czerwony to owoc, który zawiera bardzo dużo łatwo przyswajalnej witaminy C. Więcej, niż cytryna, czy czarna porzeczka. Znajdziemy w nich substancje chroniące przed grzybicą, witaminy E i P oraz błonnik, który doskonale wpływa na nasz układ trawienny. Grapefruity pomagają obniżyć poziom cholesterolu we krwi, co zbawiennie działa na nasz układ krwionośny i serce. Najskuteczniejsza w tym jest czerwona odmiana owocu.
Bomba witaminowa! :)
cieszę się, że powstała moda na "zdrowie". Przynajmniej wyjdzie wszystkim na zdrowie :P
OdpowiedzUsuń:D uwielbiam tego typu soki- kiedy nie mam czasu sama ich przygotować, kupuję jednodniowe.
OdpowiedzUsuńajj muszę wypróbować tego Twojego soka! :* Co do tych postów to masz rację, mnie też wkurzały, a teraz podchodzę do nich pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńprzepyszny ! właśnie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńMalusi ten Twój soczek :D ja zazwyczaj robie ok 1,5 litra i wypijam w kilka h max:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
zapewnie miala wiecej, ale do zdjecia wziela szklanke;D?
Usuńwygląda bardzo smacznie <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie soki
Ja też lubię zdrowe soki domowej roboty :)
Usuńomnomnomnom ;-))) zdrowe, pyszne! fajny post
OdpowiedzUsuńTu nie chodzi tylko o modę ale o filozofię życia. Mój blog o zdrowiu cieszy się coraz większą popularnością ponieważ ludzie widzą, że nasze jedzenie jest przepełnione chemią i coraz więcej Polaków choruje. A sekret tkwi w prostocie: "jesteś tym co jesz" oraz "jesteś tym co pijesz". Trądzik, nadwaga, niedowaga, cukrzyca, zimne dłonie, bezsenność, nadpobudliwość, brak ochoty na seks, słaby wzwód i wiele innych dolegliwości trapiących nasze społeczeństwo jest wynikiem złej diety oraz zanieczyszczania środowiska.
OdpowiedzUsuń