Dziś przychodzę do Was z postem, do którego zdjęcia robiłyśmy z Pauliną na przełomie kwietnia i maja - tak wiem, aż wstyd się przyznać! Nie będę się za dużo rozpisywać na temat mojego lenia życiowego w ostatnim czasie, dlatego też zostawię Was ze stylizacją z nadzieją na przeczytanie Waszej opinii! Na co dzień najbardziej liczy się luz i wygoda i przyznam szczerze, że nigdy nie spodziewałam się takich słów po sobie. W końcu większość "dorosłego" życia przechodziłam w szpilkach!
A wy jak wolicie - luz czy bardziej formalny ubiór? Buziaki!