25 kwietnia 2017

BEAUTY Serum Aqualia Thermal Vichy moja opinia

Serum Aqualia Thermal
Hej! Jakiś czas temu otrzymałam propozycję przetestowania produktów marki Vichy i La Roche-Posay, w związku z czym dziś spieszę do was z recenzją dynamicznie nawilżającego serum dla skóry wrażliwej od Vichy.  Na wstępie chciałam zaznaczyć,  żebyście pamiętali, że każdy z nas ma inny rodzaj skóry i przy doborze kosmetyków do pielęgnacji należy pamiętać o tym, czy macie skórę wrażliwą, przesuszoną, normalną, tłustą etc.  Moja skóra jest miejscami przesuszona, ale ma skłonności do przetłuszczania się w strefie T.  Normalny krem nawilżający nie jest w stanie jej dostatecznie odżywić, tak więc zawsze wybieram opcję „super nawilżający” plus milion nawilżających masek do twarzy w pogotowiu. Jakiś czas temu bardzo zaprzyjaźniłam się z produktem zwanym „serum”, ale nie wiedzieć  czemu, gdy skończyło mi się opakowanie wróciłam do moich stałych rytuałów i poprzestałam na kremie z maskami. Dopiero teraz wiem, że popełniłam błąd, bo jak tylko wróciłam do stosowania serum, moja skóra odżyła, stała się promienna i nawilżona. Nawet po dłuższym czasie dotykając dłonią policzka odnoszę wrażenie, że jest ona zdrowa, gładka i sprężysta.

Producent sugeruje, by stosować serum Aqualia Thermal rano i wieczorem pod krem, co też czynię od momentu otrzymania produktu. Bardzo ważne, by nawilżać skórę nie tylko od zewnątrz, ale i od wewnątrz. Pamiętajcie, by pić dużo wody, nie tylko w postaci kawy czy herbaty. Ja, osobiście  przepadam za wodą z cytryną, bo witaminy C nigdy za wiele! ☺
Produkt ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję, co sprawia, że bardzo fajnie się go rozprowadza i szybko się wchłania.  Dodatkowo serum utrzymuje nawilżenie we wszystkich obszarach skóry przez 48 godzin pozostawiając skórę miękką i delikatną.
Serum Aqualia Thermal Vichy bazuje na wodzie termalnej oraz na połączeniu trzech, energetyzujących  cukrów ( KWAS HIALURONOWY + AQUABIORYL™ + λ-KARAGEN).  Jak wiadomo, kwas hialuronowy jest to kwas naturalnie występujący w skórze, ale z wiekiem jego stężenie jest coraz mniejsze i nasza skóra traci sprężystość. Nierzadko kojarzony jest tylko i wyłącznie z zabiegami medycyny estetycznej mającymi między innymi na celu wypełnienie zmarszczek czy powiększenie ust.  Coraz częściej wykorzystywany jest on w kremach, serum czy maskach do twarzy. Jego zadaniem jest wiązanie wody w skórze właściwej, a co za tym idzie staje się ona sprężysta, zmarszczki zdają się być płytsze, a sama twarz bardziej promienna.
Do tego dochodzi aquabioryl, tj. naturalny składnik skóry tworzący powłokę ochronną przed odwodnieniem skóry oraz woda termalna.
Czym ona tak właściwie jest ? Jest to woda znajdująca się nawet 6000 metrów pod ziemią, która przepływając przez jej kolejne warstwy, gromadzi w sobie mnóstwo pierwiastków śladowych, a następnie  pod wpływem ciepła pochodzącego z ziemii nabywa ona nowe, cenne substancje zbawienne dla naszej skóry. Część z jej składników (mikroelementy i minerały)  odkłada się na skórze, a część przenika do jej głębszych warstw przynosząc ukojenie.  Wodę termalną mozna spotkać w wielu uzdrowiskach, jako sam produkt do spryskiwania twarzy czy jako część składu kosmetyków.
Jest idealna dla skóry wrażliwej, alergicznej, atopowej czy trądzikowej.  Zapewne gdyby nie fakt, że przeszłam w swoim życiu przez trądzik i to w późniejszym wieku, nie zwracałabym tak uwagi na pielęgnację jak teraz. Nie wyobrażam sobie zacząć  i kończyć dnia bez jakiegokolwiek nawilżenia. Jest to swojego rodzaju rytuał, który staram się pielęgnować każdego dnia.
Co więc mogę wam powiedzieć o serum Aqualia Thermal ?
Szczerze,  był to jak dla mnie strzał w 10tkę ! Moja skóra faktycznie staje się napięta, promienna i nawilżona. Mimo swoich (prawie) 29 lat nie posiadam wielu zmarszczek, ale zauważyłam, że są one mniej widoczne od czasu, gdy używam tego produktu.
Co zabawne, ostatnio po grubszej imprezie wybralam się na zdjęcia po zaledwie kilku godzinach snu. Po przebudzeniu się, prysznicu, zjedzeniu sniadania i przemyciu twarzy, nałożyłam  wyżej wspominane serum i krem ultra nawilżający (o którym napiszę następnym razem) i wszystkie oznaki niewyspania zniknęły ! Producent co prawda nie wspomina o niwelowaniu oznak zmęczenia, ale mogę zdecydowanie zaręczyć, że wyglądałam tak, jak na co dzień !! ☺

Jeśli zapytacie mnie, czy warto zaintwestować w ten produkt, moja odpowiedź będzie oczywista – TAK ! ☺ A więcej o całej serii Aqualia Thermal przeczytacie: tutaj

3 komentarze:

  1. bardzo dziękuje za tak wyczerpującą opinie, może się skuszę
    zapraszam do mnie: http://paniteesterka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam z tej serii krem na noc - jest rewelacyjny i aktualnie mam go na wykończeniu i z pewnością wrócę po wersję na dzień i to serum też mam liście :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* // Thanks for every comment xx