Hej! Postanowiłam wprowadzić nowy cykl wpisów na blogu - must have or not, czyli w wolnym tłumaczeniu "muszę mieć lub nie" - będą to opinie o kosmetykach i nie tylko. Jako, że kocham kosmetyki kolorowe zacznę właśnie od nich. Na pierwszy ogień pójdzie pomadka z kolekcji Luxe Bobbi Brown.
Pomadka ma bardzo kremową konsystencję, co sprawia, że nie podkreśla suchych skórek, co jest dla mnie bardzo ważne. Jest BARDZO trwała - przetrwa jedzenie, picie i palenie przez kilka godzin. Jako maniaczka poprawiania ust nakładam ją ponownie po 4 godzinach jednak kolor cały czas zostaje na ustach - lubię po prostu "odświeżenie" ust. Nie będę Wam mówić jak wyglądają dni bez pomadki kiedy to używam balsamów do ust - to jest dopiero mania ;-) Kolor jest cudowny, pomadka ma piękne, złote opakowanie co dla każdej fanki tego koloru na pewno jest przyjemne dla oka. Jest bardzo wydajna, bo używam jej od ponad 2 miesięcy jak nie dłużej, a jej jest nadal bardzo dużo. Jedynym minusem może być cena, która oscyluje pomiędzy 120-130 złotych, ale zdecydowanie lepiej jest wydać taką kwotę na pomadkę od Bobbi niż błyszczyk Chanel czy pomadkę YSL - przerabiałam to wiele razy i za każdym razem byłam bardzo poirytowana faktem, że tak drogie kosmetyki tak szybko schodzą z ust. Ta pomadka to zdecydowanie MUST HAVE! Jest wiele pięknych odcieni, więc jak szukacie świetnego kosmetyku to bardzo Wam polecam!
Możecie ją kupić np. w drogerii Douglas. A oto jak prezentuje się jak ustach ;-)
Piękny kolor - idealny na tą porę roku :)
OdpowiedzUsuńja tez mam pomadke z YSL i testowałam juz wiele, ale chyba najbardziej lubię te MACa :)
OdpowiedzUsuńPiękna pomadka :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę super. Ja zawsze bałam się kupować pomadki, bo mam nietypowy kształt ust. Poza tym jak już jakąś kupiłam byłam niesamowicie niezadowolona z ich słabej trwałości. Tę myślę, że kupię :)
OdpowiedzUsuńJa kocham pomadki, kupiłam Luxe Bobbi Brown nr 40 (jestem uzależniona od czerwieni z domieszką oranżu). Gorąco polecam, jedyny minus cena 155 zł
OdpowiedzUsuń