7 czerwca 2014

Pielęgnacja włosów część I

Hej! Wielokrotnie prosiłyście mnie o wpis na temat pielęgnacji włosów - długich, narażonych na łamanie się i plątanie. Dzisiaj chciałam Wam pokazać dwa produkty, które testowałam przez ostatni miesiąc.
Wspomnę już na początku, że włosy prostuję średnio dwa razy w tygodniu, nie farbowałam ich już od kilku miesięcy, a kolor zszedł już praktycznie do mojego naturalnego. 



Szampon i odżywka, który widzicie na powyższym zdjęciu to profesjonale produkty dostępne w salonach fryzjerskich. 


Jak pisze producent jest to "szampon nadający objętości idealny do włosów delikatnych i zmęczonych. Wzbogacony wyciągiem z ostrej papryki i tymianku, delikatnie oczyszcza włosy nie obciążając ich. Nadaje objętości i lekkości cienkim włosom, które stają się ożywione i pełne witalności."
Produkt testowałam przez około miesiąc codziennie myjąc włosy. Plusem zdecydowanie jest zwiększenie objętości włosów,  ładny, naturalny zapach i wydajność. Normalnie potrzebuję dużej butli na miesiąc, a ta spokojnie starczyła na około miesiąc. 



Jak chodzi o maskę do włosów to jak mówi producent "maska odżywiająca do włosów suchych, trudnych do układania, narażonych na częste zabiegi techniczne. Wzbogacona keratyną, miodem i ceramidami, chroni i tonizuje włosy, które stają się lśniące i łatwe do rozczesywania. Skutecznie odżywia pozostawiając włosy miękkie i pełne życia."
Doradca marki zalecił mi, by stosować maskę od połowy włosów, bo moje mają skłonności do przetłuszczania się. Raz w tygodniu nakładałam maskę na całą długość włosów, bo tak zazwyczaj robię z innymi odżywkami i nie czuję zbytniego obciążenia. Fakt, że myję je codziennie jest spowodowany raczej rutyną i przyzwyczajeniem niż nadmiernym przetłuszczaniem, ale zbliża się lato, a my kobiety wiemy, że wtedy mamy troszkę ciężej z włosami. Jak chodzi o działanie maski to zauważyłam, że moje końcówki zdecydowanie odżyły, a włosy faktycznie stały się miękkie i lśniące. 
Obydwa produkty są marki SENS.US.

Miałam nadzieję, że produkty pomogą mi okiełznać sterczące, krótsze włosy bliżej ich nasady, jednakże częsta zmiana przedziałka zrobiła swoje ;-/ Macie jakieś sprawdzone sposoby na sterczące włoski? ;-)







9 komentarzy:

  1. nie spotkałam się jeszcze z tymi kosmetykami, ale moje końcówki też potrzebują nawilżenia więc może się skuszę :)

    Wiolka-blog KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. a gdzie mozna ich produkty kupic? chetnie sprobuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekne zdjecia produktow, uwielbiam twoje przejrzyste zdjecia:)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. sliczne masz wlosy takie dlugie i zadbane a ja mam krotkie i ciagle sie lamia

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam, ale włosy masz bardzo ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. też borykam się z takim problemem, ale w zasadzie jakoś aż tak mi to nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych produktów, a włosy masz piękne

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny wpis a gdzie mozna kupic te produkty?
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Produkty do kupienia tylko w wybranych salonach fryzjerskich :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* // Thanks for every comment xx