Hej! Wielokrotnie prosiłyście mnie o wpis na temat pielęgnacji włosów - długich, narażonych na łamanie się i plątanie. Dzisiaj chciałam Wam pokazać dwa produkty, które testowałam przez ostatni miesiąc.
Wspomnę już na początku, że włosy prostuję średnio dwa razy w tygodniu, nie farbowałam ich już od kilku miesięcy, a kolor zszedł już praktycznie do mojego naturalnego.
Szampon i odżywka, który widzicie na powyższym zdjęciu to profesjonale produkty dostępne w salonach fryzjerskich.
Jak pisze producent jest to "szampon nadający objętości idealny do włosów delikatnych i zmęczonych. Wzbogacony wyciągiem z ostrej papryki i tymianku, delikatnie oczyszcza włosy nie obciążając ich. Nadaje objętości i lekkości cienkim włosom, które stają się ożywione i pełne witalności."
Produkt testowałam przez około miesiąc codziennie myjąc włosy. Plusem zdecydowanie jest zwiększenie objętości włosów, ładny, naturalny zapach i wydajność. Normalnie potrzebuję dużej butli na miesiąc, a ta spokojnie starczyła na około miesiąc.
Jak chodzi o maskę do włosów to jak mówi producent "maska odżywiająca do włosów suchych, trudnych do układania, narażonych na częste zabiegi techniczne. Wzbogacona keratyną, miodem i ceramidami, chroni i tonizuje włosy, które stają się lśniące i łatwe do rozczesywania. Skutecznie odżywia pozostawiając włosy miękkie i pełne życia."
Doradca marki zalecił mi, by stosować maskę od połowy włosów, bo moje mają skłonności do przetłuszczania się. Raz w tygodniu nakładałam maskę na całą długość włosów, bo tak zazwyczaj robię z innymi odżywkami i nie czuję zbytniego obciążenia. Fakt, że myję je codziennie jest spowodowany raczej rutyną i przyzwyczajeniem niż nadmiernym przetłuszczaniem, ale zbliża się lato, a my kobiety wiemy, że wtedy mamy troszkę ciężej z włosami. Jak chodzi o działanie maski to zauważyłam, że moje końcówki zdecydowanie odżyły, a włosy faktycznie stały się miękkie i lśniące.
Obydwa produkty są marki SENS.US.
Miałam nadzieję, że produkty pomogą mi okiełznać sterczące, krótsze włosy bliżej ich nasady, jednakże częsta zmiana przedziałka zrobiła swoje ;-/ Macie jakieś sprawdzone sposoby na sterczące włoski? ;-)
nie spotkałam się jeszcze z tymi kosmetykami, ale moje końcówki też potrzebują nawilżenia więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
a gdzie mozna ich produkty kupic? chetnie sprobuje:)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia produktow, uwielbiam twoje przejrzyste zdjecia:)))))
OdpowiedzUsuńsliczne masz wlosy takie dlugie i zadbane a ja mam krotkie i ciagle sie lamia
OdpowiedzUsuńnie znam, ale włosy masz bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńteż borykam się z takim problemem, ale w zasadzie jakoś aż tak mi to nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, a włosy masz piękne
OdpowiedzUsuńfajny wpis a gdzie mozna kupic te produkty?
OdpowiedzUsuńAnia
Produkty do kupienia tylko w wybranych salonach fryzjerskich :)
OdpowiedzUsuń