Hej! Dzisiejszy post będzie typowym mixem rzeczy, na które miło zawiesić wzrok ;-)
Coraz częściej otrzymuję miłe wiadomości związane z prowadzeniem tego bloga czy zaproszenia na różne eventy. Bardzo mnie to cieszy i motywuje do dalszego działania, a każdemu kto we mnie wierzy - z całego serca dziękuję.
Alex
Opakowanie, które widzicie otrzymałam od firmy C-Thru, która napisała do mnie miłego maila z pytaniem czy chciałabym otrzymać tajemniczą przesyłkę. Jako, że uwielbiam niespodzianki i prezenty chętnie się zgodziłam. Po upływie jakiegoś czsu otrzymałam przeurocze opakowanie z pachnącymi piórkami, zawartością i rzeczami potrzebnymi do stworzenia biżuterii. Jeszcze nie miałam czasu nic zrobić, ale jak tylko go znajdę to się z Wami podzielę efektami! A C-thru serdecznie dziękuję ;-) Pachnące piórka mnie najbardziej urzekły ;-) Opakowanie już wykorzystałam do przechowywania moich szminek ;-)
Kilka nowości kosmetycznych. Byłam bardzo szczęśliwa, że znalazłam podkład idealnie kryjący i dodatkowo matujący i rozświetlający. Byłoby zbyt pięknie prawda? Tester, który próbowałam był duużo jaśniejszy, a podkład jest o 3 tony za ciemny jak dla mnie.... Niestety Pani w sklepie nie zgodziła się go przyjąć, ponieważ raz nacisnęłam pompkę (wtedy właśnie zobaczyłam, że jest dosłownie czarny), a to oznacza, że był użyty... Dobrze Wam radzę porównywać testery z oryginałem, bo to był szczyt... Numer testera i podkładu się zgadzał niestety Panie zrobiły chyba mieszankę z innych...
Dobrze, że dwie kolejne rzeczy to strzał w 10tkę ;-) Kredka i lakier do paznokci w kolorze chabrowym. Kto mnie zna albo czyta bloga wie, że to mój ulubiony kolor.
A teraz przyszła kolej na pomadki, na których punkcie mam ostatnio świra ;-)
Pomadki świetnie kryją (koszt. 26 zł za sztukę) i dodatkowo nawilżają usta. Balsam (lip butter - nivea) do ust jest moim nowym odkryciem. Bardzo dobrze natłuszcza usta, a ja nie wytrzymuję 15 minut bez posmarowania ust czymś nawilżającym. Mam pracę, w której cały czas gadam (nie to żeby mi to przeszkadzało;p), więc moje usta są narażone na wysychanie. Jestem pewna, że ten balsam będzie "miodem na usta" ;-)
A teraz coś co kocham - bransoletki z naturalnych minerałów. Zobaczcie ile już ich uzbierałam w swojej kolekcji! :)
malvaretki
Mam nadzieję, że post się podobał ;-)
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy dla wszystkich czytelników ;-)
śliczna biżuteria i słodkie pudełeczko ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne te bransoletki masz, radosnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych!
OdpowiedzUsuńpiękne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! ;)
ile bransoletek ...:D
OdpowiedzUsuńa pudełko przeurocze :) /K.
śliczne są te bransoletki :)
OdpowiedzUsuńale piekne sa te bransoletki ;)
OdpowiedzUsuńśliczne bransoletki! :) otrzymałam podobne pudełeczko i nawet cos już wykombinowałam ;)
OdpowiedzUsuńBransoletki mnie urzekły! <3
OdpowiedzUsuńbiżuteria przecudna
OdpowiedzUsuńTeż otrzymałam pudełeczko od C-Thru i od razu zamieściłam post na swoim blogu. :D
OdpowiedzUsuńUżywam tego samego podkładu. :)
Bransoletka są świetne :) Idealne do wiosennych zestawów :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam,
streetofjellies.blogspot.com
ile cudownych bransoletek ♥
OdpowiedzUsuńU mnie też ten podkład okazał się bublem ;x
OdpowiedzUsuńBransoletki piękne!:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)